Tysiące bialczan pożegnało 2015 i przywitało nowy 2016 rok. Najczęściej w domach, na prywatnych spotkaniach
z przyjaciółmi. Bawiono się także w kilku lokalach na tradycyjnych balach, chociaż jak nam wiadomo, w niektórych
przypadkach, imprezy nie odbyły się ze względu na brak chętnych.
Cześć osób wyjechała na bale do innych miast, a całkiem spora liczba spędziła tę noc tradycyjnie
w towarzystwie telewizora. Niektórzy, jak wielu przyznaje, po prostu, przespali tę wyjątkową noc.
My z kamerą udaliśmy się na bialski plac Wolności. Szału nie było. Jeszcze do godz.23.45, mimo sączącej
się przebojowej muzyki z głośników, nie było chętnych do spędzenia ostatnich minut starego roku przy -10 stopniowym mrozie.
Kilka minut przed godziną zero, nagle na placu pojawiło się około 200 osób. Po życzeniach złożonych przez zastępcę prezydenta
miasta Biała Podlaska, Michała Litwiniuka i odliczeniu do dziesięciu, w niebo wystrzeliły korki z nielicznych szampanów.
Na niebie rozbłysły niezapowiedziane sztuczne ognie, kilkanaście osób wydarło ze swoich gardeł okrzyk radości.
Stało się - rozdarci radością, pragnieniem szczęścia i przekonaniem o wyjątkowości tej chwili
weszliśmy w 2016 rok.
Niestety, nie udało się nam zarejestrować całego wybuchu entuzjazmu. Kamera „Pulsu” została zalana szampanem przez gościa,
który uważał to za świetny żart i wyraz jego polubienia pulsumiasta.tv. Nie odwzajemniliśmy uczucia.
Najlepszego roku, który będziecie zawsze dobrze pamiętali, życzy Wam
jednoosobowa redakcja pulsumiasta.tv.
Leave a Reply